Moje ukochane miejsce :)
Opowiem Wam teraz o miejscu z którego pochodzę,
I trochę fantazji przy tym puszczę wodzę.
Choć w pobliskich Piekarach na świat przyszłam o świcie,
To w Bobrownikach mieszkam całe swoje życie.
Opowiem o "małej ojczyźnie" w której dorastałam,
O miejscu niezwykłym, w którym się zakochałam!
Chociaż myślę, że znam tutaj każdą ulicę,
Codziennie na nowo poznaję swą okolicę.
Że chcę tutaj żyć, nigdy wątpliwości nie miałam,
Szczególnie gdy historię Bobrownik poznałam.
Nazwę jej taką drzewiej nadali,
Bo tutejsi mieszkańcy hodowlą bobrów się zajmowali.
A że "BOBRÓW" historia jest fascynująca i niemała,
I w wielu księgach została ona opisana.
Ja o dzisiejszych czasach krótko opowiedzieć bym chciała.
Och! że jest tu pięknie od zawsze wiedziałam,
Szczególnie, jak na rowerku okolice przemierzałam.
Tu cisza i spokój o którym każdy marzy,
Tu można spotkać "nordic walkerów" no i wędkarzy.
Tu rolkarze i cykliści swój raj mają,
A w Amfiteatrze ciągle koncerty się odbywają.
Tutaj gwiazd dosłownie dotykam,
I nie jest to sen, nie jawa, nie metafizyka.
Bo w zabytkowym Dworku, lub jak kto woli Spichlerzu,
Ocieram się o artystów, których mam jak na talerzu.
A to nie koniec atrakcji terenu tego,
Słynącego ze schronów "obszaru warownego".
Tu miłośnicy fortyfikacji swą oazę mają,
Ciągle coś przy nich robią, ciągle je sprzątają.
Dla miłośników sztuki sakralnej też coś ciekawego mamy,
Dlatego wszystkich do Bobrownik serdecznie zapraszamy!
Bo kościół drewniany z XVII wieku jest dumą naszej Gminy,
By wrócił do dawnej świetności, dużo robimy.
Lotniskiem też pochwalić się musimy,
Lecz z góry mówię - że nigdzie z niego nie odlecimy.
Bo modelarze tutaj swój aeroklub mają,
I tylko ich modele po naszym niebie latają.
Lecz jak prawdziwego "Jumbo-Jeta" zobaczyć chcemy,
Na autostradę wskakujemy i w Pyrzowicach w 5 minut będziemy.
Do lasu też często sobie chodzimy,
Grzybów mamy tak dużo, że kosą je kosimy.
Latem dni Bobrownik hucznie obchodzimy,
Wszyscy się wtedy świetnie bawimy!
Ludzie tu dobrzy i tradycję pielęgnują,
A całą swą wiedzę nam młodym przekazują.
A wielu zacnych ludzi z tej ziemi się wywodzi,
Jak choćby profesor Jan Miodek też stąd pochodzi!
Mogłabym o mych Bobrownikach pisać bez końca,
Ale muszę już wyjść, by zażyć trochę jesiennego słońca!
Wezmę ze sobą mojego pieska na spacer,
I pójdę do rogoźnickiego parku lub źródełka - zobaczę!
Autor: Karolina Dyszy