Podkarpacie i Lubelszczyzna – wina, karpie i lessowe wąwozy
Podkarpacie i Lubelszczyzna – wina, karpie i lessowe wąwozy
Południowy wschód Polski to kraina niezwykle różnorodna. Z jednej strony Podkarpacie z górami, drewnianymi cerkwiami i nowoczesnymi winnicami, z drugiej – Lubelszczyzna z lessowymi wąwozami, sadami i bogatą historią kulinarną. To regiony, w których kuchnia opowiada o spotkaniu kultur – polskiej, ruskiej, żydowskiej czy ormiańskiej. Podróżując tymi szlakami, turysta nie tylko spróbuje lokalnych specjałów, ale też zobaczy miejsca pełne uroku i tradycji.
Karpacki Szlak Wina – na wzgórzach Podkarpacia
Podkarpacie od kilku lat uchodzi za jeden z najważniejszych regionów winiarskich w Polsce – obok Małopolski czy Lubuskiego – to tutaj znajduje się najwięcej winnic w kraju, a tradycja upraw winorośli, przerwana na wieki, powróciła z ogromną siłą. Karpacki Szlak Wina prowadzi przez kilkadziesiąt gospodarstw rozsianych wzdłuż podkarpackich wzgórz. To trasa, na której można spróbować win białych, lekkich i owocowych, czerwonych – pełnych charakteru, a także coraz popularniejszych win różowych i musujących.
Najlepiej zacząć podróż w Jaśle, które bywa nazywane „stolicą odrodzonego polskiego winiarstwa”. To właśnie tu co roku, od prawie dwóch dekad odbywają się Międzynarodowe Dni Wina, podczas którego ulice miasta zamieniają się w deptak pełen stoisk i rozmów o winie. W okolicy znajdują się liczne winnice – m.in. Winnica Golesz (legendarna, założona przez pioniera polskiego winiarstwa Romana Myśliwca), Winnica Sztukówka czy Winnica Dwie Granice – gdzie degustacje odbywają się często w niewielkich piwniczkach, a kieliszkowi towarzyszy rozmowa z właścicielem.
Dalej szlak prowadzi przez Krosno – miasto szkła, w którym tradycja hutnicza łączy się dziś z degustacjami lokalnych win. W jego okolicach warto odwiedzić Winnicę Zamczysk oraz Winnicę Maria Anna, słynącą z malowniczego położenia i eleganckich win białych.
Stąd już blisko do Sanoka, gdzie warto odwiedzić największy w Polsce skansen i zobaczyć drewniane cerkwie z regionu, a potem usiąść na rynku i spróbować regionalnych przekąsek do kieliszka wina. W stronę Rzeszowa na turystów czekają m.in. Winnica Spotkaniówka oraz Winnica Dąbrówka, które łączą tradycję winiarską z nowoczesnym podejściem do enoturystyki.
Na południu trasa dociera aż w Bieszczady – tutaj winnice otoczone górami mają niezwykły klimat. Warto zatrzymać się w Winnicy Pańska Góra czy Winnicy Widokowa, gdzie wieczorna degustacja z widokiem na zachodzące słońce nad pasmem połonin zostaje w pamięci na długo.
Karpacki Szlak Wina to nie tylko enoturystyka, ale i odkrywanie krajobrazów Podkarpacia. Łagodne wzgórza, drewniane kościółki i cerkwie, zamki w dolinach i ciepła gościnność gospodarzy sprawiają, że podróż ta ma wymiar pełny – łączy smak, historię i przyrodę. To szlak dla tych, którzy chcą doświadczyć regionu powoli, kieliszek po kieliszku, widok po widoku.
Podkarpackie Smaki – kuchnia z widokiem na góry
Podkarpacie to region, w którym kuchnia jest tak różnorodna jak krajobrazy – od nizin nad Wisłokiem po bieszczadzkie połoniny. Właśnie tu powstał jeden z najlepiej dopracowanych szlaków kulinarnych w Polsce – Podkarpackie Smaki, nagrodzony certyfikatem Polskiej Organizacji Turystycznej. To sieć kilkudziesięciu restauracji, gospodarstw i producentów, którzy łączą lokalne tradycje z nowoczesnym podejściem do gościnności.
Na stołach królują potrawy, które wyrastają z codzienności regionu. Proziaki – niewielkie placki pieczone na sodzie, podawane z masłem i miodem – to najprostszy, a jednocześnie niezwykle charakterystyczny smak. Obok pojawiają się hreczanyki, czyli kotleciki z kaszy gryczanej i mięsa, oraz fuczki – placki z kiszoną kapustą. W wielu karczmach i gospodarstwach podawane są także pierogi z kaszą gryczaną, kwaśnica na żeberkach czy żur podkarpacki. To kuchnia sycąca, oparta na tym, co dawała ziemia i lasy, a przy tym niezwykle różnorodna.
Szlak obejmuje całe województwo. W Rzeszowie znajdziemy restauracje, które łączą tradycję z nowoczesnością. W Łańcucie – po zwiedzaniu słynnego pałacu – można zatrzymać się na obiad inspirowany kuchnią szlachecką. Przemyśl, miasto z piękną starówką i katedrą, kusi lokalnym piwem i słodkościami, a w Sanoku czy w samych Bieszczadach posiłek często podawany jest z widokiem na góry.
„Podkarpackie Smaki” to jednak coś więcej niż kulinaria – to także warsztaty i spotkania, podczas których można nauczyć się piec proziaki, kisić kapustę czy przygotować tradycyjne nalewki. W wielu miejscach turysta staje się uczestnikiem codzienności – siedzi przy jednym stole z gospodarzami, próbuje ich dań i słucha historii o regionie. To szlak, który pokazuje, że Podkarpacie najlepiej smakuje powoli – przy stole, w rozmowie, w otoczeniu gór i zielonych dolin.
Lubelsko-Podkarpacki Szlak Karpia – rybne tradycje nad stawami
Choć karp wielu osobom kojarzy się głównie ze świątecznym stołem, na wschodzie Polski jest on obecny przez cały rok. Lubelsko-Podkarpacki Szlak Karpia powstał, aby pokazać, jak ważna jest tu tradycja hodowli ryb i jak różnorodne potrawy można przygotować z tej jednej, dobrze znanej ryby.
Na Lubelszczyźnie warto odwiedzić okolice Bychawy czy Jeziora Firlej, gdzie od wieków działały gospodarstwa rybackie. Tutaj karpia podaje się nie tylko w wersji smażonej – popularne są zupy rybne, pierogi nadziewane farszem z karpia czy pasztety rybne, które udowadniają, że to ryba uniwersalna i niezwykle smaczna. Na Podkarpaciu chętnie serwuje się karpie wędzone w olchowym dymie, pieczone w całości lub przygotowywane na grillu – dania, które najlepiej smakują na świeżym powietrzu, tuż obok stawów.
Szlak ma charakter rodzinny. W wielu gospodarstwach organizowane są pokazy odłowów, które pokazują, jak wygląda tradycyjna praca rybaka. To widowisko, w którym uczestniczą nie tylko dorośli, ale i dzieci – a zaraz po nim można spróbować świeżo złowionej ryby. Popularne są także warsztaty kulinarne, podczas których uczestnicy uczą się filetowania czy przygotowywania karpia w różnych wersjach. Latem i jesienią wiele miejsc zaprasza na festyny rybne z muzyką i degustacjami.
Podróżując tym szlakiem, można przy okazji zobaczyć malownicze okolice regionu. Lubelszczyzna kusi lessowymi wąwozami i Kazimierzem Dolnym, a na Podkarpaciu warto zatrzymać się w mniejszych miejscowościach u podnóża Bieszczadów. Tutaj smak karpia staje się częścią lokalnej gościnności i krajobrazu – naturalnym elementem dnia codziennego.
Lubelsko-Podkarpacki Szlak Karpia to doskonała propozycja dla rodzin i miłośników kuchni regionalnej. To podróż, w której ryba staje się pretekstem do odkrywania kultury, tradycji i życia blisko natury. Warto jednak dodać, że obecnie szlak funkcjonuje głównie po stronie lubelskiej, natomiast na Podkarpaciu nie jest już aktywnie koordynowany.
Lubelski Szlak Kulinarny „Zasmakuj w Tradycji” – smak pogranicza
Lubelszczyzna to region, w którym od wieków spotykały się różne kultury – polska, ruska, żydowska, tatarska czy ormiańska. Ta różnorodność najlepiej widoczna jest na talerzu. Właśnie dlatego powstał Lubelski Szlak Kulinarny „Zasmakuj w Tradycji”, który obejmuje restauracje i lokale serwujące tradycyjne dania regionu, przygotowywane według sprawdzonych receptur. Szlak zrzesza ponad 30 obiektów – od restauracji przez piekarnie i olejarnie, aż po winnice i gospodarstwa.
Na stołach królują tu potrawy proste, ale niezwykle charakterystyczne. Cebularz lubelski – placek drożdżowy z cebulą i makiem, wpisany na listę produktów chronionych – najlepiej smakuje jeszcze ciepły, prosto z pieca. Obok znajdziemy forszmak lubelski – gęste, treściwe danie na bazie mięsa i warzyw, idealne na chłodniejsze dni. W karcie wielu lokali pojawiają się także pierogi z kaszą gryczaną, flaki po zamojsku czy żur wiejski. To kuchnia, która łączy wpływy sąsiadów i opowiada historię regionu przez smaki.
Szlak warto zacząć zwiedzać od Lublina – miasta tętniącego studencką energią, pełnego festiwali i wydarzeń kulinarnych. Spacer po starówce, wizyta w zamku i obiad w jednej z restauracji zrzeszonych w szlaku to idealny początek podróży. Dalej warto ruszyć do Zamościa – „perły renesansu” wpisanej na listę UNESCO, gdzie tradycyjne potrawy podawane są w otoczeniu zabytkowych kamienic. Kolejny przystanek to Kazimierz Dolny – miasteczko artystów nad Wisłą, gdzie na rynku spróbujesz słynnych kogutów z ciasta drożdżowego.
Lubelski Szlak Kulinarny to jednak nie tylko jedzenie – to także wydarzenia i spotkania z ludźmi, którzy od pokoleń pielęgnują tradycję. Latem i jesienią odbywają się tu festiwale kulinarne, jarmarki i warsztaty, które pozwalają zajrzeć za kulisy kuchni.
Smaki Krainy Lessowych Wąwozów – wśród jarów i sadów
Na południe od Lublina rozciąga się kraina niezwykła – pełna lessowych jarów, wąwozów i malowniczych dolin. To właśnie tu powstał szlak kulinarny Smaki Krainy Lessowych Wąwozów, który łączy piękne krajobrazy z bogactwem lokalnych produktów. Region od lat słynie z sadów, pasiek i gospodarstw, w których wciąż produkuje się żywność według dawnych metod.
Na szlaku królują przede wszystkim sery kozie – delikatne, kremowe, często wytwarzane ręcznie w niewielkich serowniach. Towarzyszą im miody – lipowe, akacjowe, spadziowe – oraz domowe pieczywo wypiekane w tradycyjnych piecach. W wielu miejscach można spróbować także nalewek owocowych i ziołowych, przygotowywanych na bazie lokalnych składników. Obok nich region słynie również z olejów tłoczonych na zimno, przetworów różanych oraz słodyczy, takich jak kultowa „Śliwka Nałęczowska w czekoladzie”, produkowana nieprzerwanie od 1964 roku. To kuchnia naturalna, oparta na tym, co daje ziemia i las, a jej siła tkwi w prostocie i autentyczności.
Podróżując szlakiem, warto odwiedzić Nałęczów – znane uzdrowisko z parkiem zdrojowym i willami w stylu secesyjnym. To świetne miejsce, by połączyć degustację z wypoczynkiem. Niedaleko leży Kazimierz Dolny – miasteczko artystów i turystów, pełne galerii, zabytków i restauracji, w których lokalne produkty trafiają na talerze w nowoczesnej odsłonie. Spacer po lessowych wąwozach wokół Kazimierza to doświadczenie wyjątkowe – kręte ścieżki, wysokie ściany i gra światła tworzą scenerię jak z baśni.
W wielu miejscach na szlaku organizowane są także festiwale i jarmarki, podczas których można spróbować produktów prosto od producentów, porozmawiać z nimi i zabrać do domu smakołyki – od serów po miody i konfitury. To wydarzenia, które łączą mieszkańców i turystów, a jednocześnie pozwalają lepiej poznać lokalną kulturę.