Fragment europejskiego szlaku EuroVelo 10 dookoła Morza Bałtyckiego, dwie trzecie szlaku rowerowego R10 po Mierzei Wiślanej, odcinek słynnego Green Velo przed Elblągiem i rejs statkiem Żeglugi Gdańskiej, który poza sezonem może zastąpić nawet łódź rybacka. Te cztery rzeczy tworzą przyjemną pętlę wokół Zalewu Wiślanego – doskonałą propozycję na rowerowy weekend w północnej Polsce. Większa część trasy biegnie z dala od ruchu samochodowego – po drogach rowerowych o zróżnicowanej nawierzchni i drogach leśnych, a pozostała - po mało lub średnio uczęszczanych drogach publicznych.
Nowe szlaki otwierają nowe możliwości
Okazję do objechania rowerem prawie całej polskiej części Zalewu Wiślanego stworzyło otwarcie szlaku rowerowego R10 po Mierzei Wiślanej, a także późniejsze ukończenie prac nad żuławskim przebiegiem europejskiego szlaku rowerowego EuroVelo 10. Obydwa szlaki prowadzą w większości po drogach rowerowych zupełnie odizolowanych od ruchu samochodowego lub drogach leśnych, co znacząco podnosi komfort i przyjemność z rowerowej aktywności. Wykorzystany fragment Green Velo nie zachwyca jakością nawierzchni, jednak biegnie również z dala od aut. Niestety, między Rybiną a Sztutowem, a także od Suchacza aż do końca trasy w Nowym Dworze Gdańskim, trasa dookoła Zalewu Wiślanego biegnie po zwykłych drogach publicznych, więc całość nie będzie dobrą propozycją dla rodzin z dziećmi. Dorośli pokonają jednak całość bez przeszkód – wymienione odcinki publiczne to szosy z przeważnie bardzo niewielkim ruchem aut i często pięknymi widokami.
Autor: Szymon Nitka, blog: „Znajkraj”
Czytaj więcej na blogu: „Znajkraj”