Park Twinpigs nie jest ogromny, tak więc pozwala się dobrze poznać podczas całego dnia, choć rozrywki nigdy dość i można zaplanować dłuższy pobyt, z noclegiem w amerykańskiej „celi więziennej” :) Za to jest fajnie pomyślany i naprawdę sporo atrakcji przybyło, więc nie ma mowy o nudzie, a i różna pogoda tutaj nikomu nie jest straszna. Są bowiem atrakcje pod dachem, są w lesie, a i jest wspaniały, wielki wodospad w Las Vegas, gdzie chłodziliśmy się kilka dobrych razy, bo upał nam się trafił, ponoć najcieplejszy dzień 2020 roku jak dotąd :)
... Rozpoczęliśmy od zwierzyńca i drewnianych atrakcji rodzinnych w Lesie Przygód i wkoło niego. Można tu powalczyć samemu ze sobą, albo porywalizować z kompanami. Najbardziej w tej strefie spodobał nam się park linowy ponad zwierzyńcem, dostepny dla starszych dzieci i dorosłych. Parę razy go przechodziliśmy, bo budził w nas szczere i przyjemne emocje, zwykle takie atrakcje sa osobno płatne, tutaj dostępne w ramach biletu. Dominika jeszcze przebiegła 2 razy drugi park linowy, dla dzieci od 3 do 13 roku życia.
Autor: Anna Piernikarczyk, portal: „polskieszlaki.pl”